Rozwój emocjonalny dziecka

Radość, gniew, zazdrość, smutek, ekscytacja – w jednej chwili maluch może czerpać z całej palety emocji. Jak pomóc mu radzić sobie z tym, co przeżywa w danych momentach? Na te i inne pytania odpowiada dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca.

Kiedy się cieszy – uśmiecha się i klaszcze w dłonie. Gdy nadchodzi smutek, wtedy płacze, drży i nie potrafi skoncentrować uwagi. Każde dziecko inaczej przeżywa emocje. Jedne okazują je nazbyt ekspresyjne, inne zamykają się w sobie i trudno do nich dotrzeć. Zadaniem rodziców jest spróbować zrozumieć, co czuje nasza pociecha. Jak to zrobić?

Rozmowa z dzieckiem o emocjach

Wydawać się może, że niemowlęta nie rozumieją znaczenia pewnych słów, takich jak radość czy smutek. Nic bardziej mylnego. Choć maluszki nie potrafią jeszcze artykułować pewnych zwrotów, wiedzą, jak je interpretować. Już sama intonacja i użycie określonych słów pomaga odnaleźć się w świecie. Rolą rodziców jest wspieranie dziecka w rozumieniu jego własnych emocji – pozwalajmy na okazywanie zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.

O ile szkrab nie ma problemu z wyrażaniem euforii, to trudne momenty są dla niego wyzwaniem. Nic dziwnego, w końcu dorośli też często mają z tym problem. Jak mu zaradzić? Kluczem jest przede wszystkim rozmowa o emocjach i umiejętność ich nazywania. Pamiętajmy też, że dzieci uczą się przez naśladowanie. Jeśli będziemy reagowali histerią i krzykiem, nietrudno się domyślić, że maluch szybko podłapie nasze nawyki.

Nie powinniśmy czekać z używaniem takich terminów jak radość, smutek czy zaskoczenie do momentu, aż dziecko zacznie mówić. Jeżeli widzimy, że trzymiesięczny maluch wzdryga się na dźwięk hałasu, nie udawajmy, że nic się nie stało. Podobnie jest w trakcie zabawy. Kiedy zobaczymy, że maluszek płacze na widok rozsypanej wieży z klocków, nie ignorujmy tego. Powiedzmy: widzę, że się złościsz, że jest ci przykro, rozumiem to. Czasami jest tak, że coś nam się udane, ale są też chwile, gdy odczuwamy złość.

dr Aleksandra Piotrowska psycholog dziecięca

Jak uczyć emocji przez zabawę?

Świetnym narzędziem do poznawania emocji są zabawki. Możemy samemu przygotować rysunki z emotkami lub wykorzystać figurki z klocków. Warto sięgnąć po zestaw Little People Wesoły domek Małego Odkrywcy od Fisher-Price®. Znajdziemy w nim m.in. trzy figurki przyjaciół, które mieszkają w różnych pokojach, a także patio z basenem i huśtawkę na drzewie. Każdy z bohaterów ma do dyspozycji podświetlane radio, przełącznik światła, "tablet" w kuchni, a lodówka, piecyk i toaleta ze "spuszczaniem wody" dodatkowo zachęcą dziecko do zabawy. Wszystkie te elementy zachęcają do odgrywania własnych scenek.

materiały partnera: Fisher-Price

Wyobraźmy sobie, że figurka dziewczynki wchodzi na huśtawkę i chce się pobujać, a chłopiec próbuje ją przegonić, mówiąc: uciekaj, bo teraz ja chcę się pobujać. W tej sytuacji dziecko może odpowiedzieć: nie, poczekaj, spokojnie. Dzięki temu lepiej wczuwa się w daną postać, a tym samym zrozumie jej emocje. Co ważne, Little People Wesoły domek Małego Odkrywcy ma 3 poziomy nauki, które nie tylko uczą empatii, ale również wprowadzą pociechę w świat literek, liczenia czy kolorów. To idealna zabawka, która uczy empatii, myślenia przyczynowo-skutkowego, a przy okazji rozwija zdolności analityczne.

Zabawki Fisher-Price znajdziesz w sklepach stacjonarnych Smyk lub na www.smyk.com