Nocnik – na co zwrócić uwagę przy jego wyborze?
Już nie pieluszka, jeszcze nie toaleta – nocniczek stanowi ważne narzędzie wspierające rozwój dziecka. Dzięki niemu maluch uczy się świadomie załatwiać potrzeby fizjologiczne po to, by z czasem usiąść na prawdziwym sedesie. Jaki rodzaj nocnika wybrać, by spełniał swoje zadanie? Radzi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca.
Nocniki dla dzieci różnią się zarówno designem, jak i dostępnymi funkcjami. Niektóre mają bardzo nietypowe kolory i kształty. Potrafią nawet śpiewać i nagradzać malucha za zdobycie nowych umiejętności.
Dobrej jakości nocnik powinien być wygodny w użytkowaniu, łatwy do utrzymania w czystości i na tyle ciekawy, by dziecko chętnie z niego korzystało. Musi też być stabilny, a jednocześnie wykonany z giętkiego materiału, bez ostrych krawędzi, kantów czy małych elementów, które łatwo odczepić i połknąć.
Zwróćmy uwagę na to, czy nocnik ma odpowiednie zabezpieczenie z przodu. Niektóre modele przypominają wyglądem prawdziwą toaletę, co jest interesujące dla dziecka. Pamiętajmy, że maluchy chętnie naśladują dorosłych. Gdy zobaczą, że mogą korzystać ze swojego własnego "sedesu", tym chętniej na niego usiądą.
Przykładem nocnika, który ułatwia pożegnanie z pieluszką, jest Śpiewający nocniczek marki Fisher-Price®. Naśladuje jej prawdziwy wygląd oraz efekty dźwiękowe. Gdy maluchowi uda się skorzystać z nocnika, jest nagradzany wesołymi dźwiękami i piosenką.
Nocnik posiada błyszczącą spłuczkę, uchwyt na papier toaletowy, klapę, opuszczaną osłonkę oraz nakładkę ułatwiającą korzystanie z toalety przez chłopców. Dodatkowo podnóżek ułatwia mycie rąk w umywalce, a wyjmowany zbiornik szybko się czyści. Kiedy dziecko będzie gotowe na nowe wyzwania, wystarczy zdjąć siedzisko-nakładkę i zamocować je na prawdziwym sedesie.
Zaletą Śpiewającego nocniczka jest to, że przyspiesza naukę korzystania z toalety. Model ten ma wyjmowany pojemnik oraz nakładkę na prawdziwy sedes. Zamontowane na siedzeniu uchwyty sprawiają, że maluch może czuć się bezpiecznie.
dr Aleksandra Piotrowska psycholog
Bardzo często drzemie w nas strach, że dziecko sobie nie poradzi. Wtedy niektórzy rodzice pozwalają maluchowi wrócić do noszenia pieluszki. Zakładają ją w obawie, że maluch zacznie wstrzymywać siku albo załatwi swoje potrzeby w podróży lub na dworze, gdzie trudno będzie go przebrać.
– Sprawa jest trudna i wszystko zależy od tego, jak oceniamy szanse dziecka. Czy przetrzyma podróż bez pieluszki itp. Normalną rzeczą jest to, że w takiej sytuacji musimy mieć pod ręką parę kompletów majtek i spodenek, a nie jeden. Wiele również zależy od pogody – dodaje ekspertka.
Prawda jest taka, że początki zawsze są trudne, ale dajmy dziecku szansę. Na wszelki wypadek dobrze jest mieć przy sobie dodatkowe ubranko na zmianę i jakieś chusteczki. Przede wszystkim jednak pokażmy dziecku, że mu ufamy i jesteśmy dla niego wsparciem bez względu na wszystko.
Zabawki Fisher-Price znajdziesz w sklepach stacjonarnych Smyk lub na www.smyk.com