Nauka relaksowania maluszka. Co radzą eksperci?
Dzieciństwo kojarzy się z beztroską, choć pierwsze lata rozwoju malucha to całe spektrum różnych doświadczeń i emocji – także trudnych. Wspólnie z dr Aleksandrą Piotrowską, psycholog dziecięcą, dr Elżbietą Lipińską, neurologiem, oraz Iwoną Dąbrowską, młodą mamą omawiamy techniki relaksacyjne, które pomagają najmłodszym wyciszyć się w ciągu dnia i przed snem.
Artykuł został skonsultowany z ekspertem merytorycznym IMID: Anna Staszewska
Rodzicielstwo to jedna z najpiękniejszych życiowych przygód. Każdego dnia staramy się, by nasza pociecha miała nie tylko zapewnione podstawowe potrzeby, ale również szczęśliwe dzieciństwo. Oczywiście nikt nie jest idealny – nawet doświadczeni rodzice popełniają błędy i często miewają wątpliwości dotyczące opieki nad maluchem. Jedna z takich kwestii dotyczy stanów emocjonalnych dziecka. Jak rozpoznać, że nasza pociecha jest nadmiernie pobudzona lub zestresowana? Skąd właściwie się to bierze i czy istnieją jakieś techniki uspokajania?
Płacz, złość czy agresywne zachowanie są częścią dzieciństwa i to od nas, rodziców zależy, czy przeprowadzimy malucha przez burzliwe stany emocjonalne. Gdy codzienność jest pełna nieoczekiwanych sytuacji, wsparcie z zewnątrz bywa prawdziwym dobrodziejstwem. Wiedzą o tym eksperci, którzy swoim wieloletnim doświadczeniem dzielą się z młodymi rodzicami.
Zdaniem dr Aleksandry Piotrowskiej, psycholog, zawsze warto wsłuchiwać się w dziecięce uczucia, nawet jeśli trudno nam je zrozumieć lub uważamy je za przesadzone. Zdarza się, że rodzice to bagatelizują, uważają, że trzeba to przeczekać, że dziecko z tego "wyrośnie" – takie podejście rodzi jeszcze większe problemy. Nie każmy maluchowi uspokoić się, przestać płakać. To błąd. Zamiast tego spróbujmy dostroić się do jego potrzeb, zadajmy sobie pytanie: co wywołało stresującą reakcję?
Rodzice z reguły kojarzą stres głównie z nadmiarem bodźców. Znacznie częściej reagują też, gdy dziecko jest zbuntowane albo marudne. To dlatego, że takie zachowanie utrudnia nam codzienne funkcjonowanie. Natomiast kiedy pociecha staje się apatyczna, spędza długi czas w bezruchu i nie reaguje emocjonalnie, to już nam rzadziej przeszkadza. Myślimy sobie, że wreszcie zyskaliśmy trochę spokoju. Tymczasem naszą czujność powinno wzbudzić to, że maluch nagle staje się grzeczny, zwłaszcza gdy wcześniej tak się nie zachowywał. Oczywiście nie należy przesadzać w drugą stronę i dostarczać mu wrażeń przez cały czas. Ryzykowne jest zarówno pozostawianie dziecka samemu sobie, jak też nadmierne przebodźcowanie – mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog.
Badania dowodzą, że hormony stresu mają ogromny wpływ na rozwój płatów czołowych, które odpowiadają m.in. za to, jak komunikujemy się z innymi. Uważa się też, że stres bywa szkodliwy dla neuronów hipokampu, czyli strukturę w mózgu odpowiadającą za pamięć. Jeśli w organizmie pojawia się stan stresu, wzrasta również poziom kortyzolu – hormonu, który wpływa niekorzystnie na tkankę nerwową.
Jedno traumatyczne wydarzenie może doprowadzić do tego, że dziecko zamknie się w sobie i odgrodzi od otoczenia. Nie można tego bagatelizować, nawet jeśli jest to dla nas wygodne.
dr nauk medycznych Elżbieta Lipińska neurolog
Oczywiście małe dzieci nie mają wrodzonej umiejętności regulowania napięć. Na szczęście od tego są rodzice, którzy mogą im pomóc odzyskać równowagę. W jaki sposób?
Najważniejsze jest to, aby dopuścić do siebie myśl, że stan emocjonalny dziecka może wymagać pomocy z naszej strony. W żadnym razie nie powinniśmy używać sformułowań w stylu: wstydź się, grzeczne dziecko się nie złości, nie wolno być zazdrosnym, nie denerwuj się.
dr Aleksandra Piotrowska psycholog dziecięca
Jeżeli maluch przeżywa trudne chwile, nie krzyczmy na niego, ale też nie każmy mu się uspokoić. Kiedy emocje opadną, spróbujmy porozmawiać o tym, co się wydarzyło, poszukajmy alternatywnej reakcji. Od dyscyplinującej postawy ważniejsza jest nasza obecność i wsparcie. Możemy też spróbować nauczyć dziecko różnych technik relaksacyjnych – to jeden z najlepszych sposobów radzenia sobie z emocjami.
Zdaniem ekspertek emocje są częścią naturalnego rozwoju, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by uczyć się nimi zarządzać. Mogą to być różne formy rozładowania napięcia (np. zabawy ruchowe, rysowanie, wyskakanie) albo zmiana otoczenia na pewien czas. Jedną z metod panowania nad emocjami są ćwiczenia oddechowe. Dzięki temu łatwiej jest radzić sobie ze stresem. Takie techniki świetnie sprawdzają się w przypadku dzieci – ich ciało reaguje na bodźce, takie jak strach czy spokój. Kiedy maluch jest zdenerwowany, jego oddech automatycznie staje się szybki, zaś w momencie odprężenia dziecko oddycha wolniej, głębiej.
W wyciszeniu i uspokojeniu malucha pomóc nam mogą także zabawki sensoryczne. Takim przykładem jest Myszka do medytacji od Fisher-Price®, która wprowadza dziecko w świat relaksacji poprzez specjalne wypowiedzi oraz ćwiczenia z oddychania, aby pomóc mu odprężyć się w ciągu dnia i przed snem. Zabawka ma kilka trybów, które skupiają się na gimnastyce oddechowej. Medytacja dzienna pozwala wyciszyć się w trakcie dnia pełnego aktywności, a medytacja nocna ułatwia zasypianie po całym dniu wrażeń.
Ogromną zaletą tej zabawki jest to, że uczy pociechę, w jaki sposób można samemu się relaksować. Oczywiście jest to umiejętność, której uczymy się przez lata, ale można zacząć już teraz.
dr Aleksandra Piotrowska psycholog dziecięca
W zabawce od Fisher-Price® oprócz technik oddychania znajdziemy 20 min muzykoterapii w postaci kojących dźwięków natury. Możemy wybrać, czy relaks odbędzie się w towarzystwie szumiących fal, szeleszczących liści czy kołysanek. Dodatkową atrakcją jest kojące światło na brzuszku myszki, co zapewnia najmłodszym poczucie bezpieczeństwa. Co za tym idzie, myszka sprawdza się w nauce samodzielnego zasypiania.
Ogromną zaletą tej zabawki jest to, że mogą z niej korzystać już dwulatki, którym wystarczą kojące dźwięki i delikatne światło. To również idealny gadżet dla starszaków, które na co dzień potrzebują bardziej zaawansowanych metod relaksacji. Łagodne dźwięki tej zabawki sprzyjają wyciszeniu, a praca z oddechem pozwala lepiej rozumieć emocje.
dr nauk medycznych Elżbieta Lipińska neurolog
Zalety medytacji zauważa również Iwona Dąbrowska, mama 3-letniej Emilki. Jej zdaniem przytulanki to świetne narzędzie w sytuacji, gdy dziecko znajduje się w sytuacji stresowej.
Jeśli moja córeczka jest zdenerwowana, zazwyczaj szuka wtedy jakiegoś ulubionego przedmiotu i oczywiście kontaktu ze mną. Staramy się stosować różne techniki relaksacyjne, które pomagają się wyciszyć. Przed snem przytulamy maskotkę, opowiadamy, gdzie ma oczy, nosek i w tej sposób staramy się wyciszyć – opowiada Iwona.
Poczucie bezpieczeństwa to najlepsze, co możemy dać dziecku również wtedy, kiedy my sami jesteśmy zdenerwowani. Jeżeli trudna sytuacja wzbudza nasz gniew, w pierwszej kolejności zadbajmy o własne emocje, wyciszmy je. Pamiętajmy, że dzieci obserwują nasze zachowanie. I wreszcie – obserwujmy pociechę i reagujmy adekwatnie do jej potrzeb. Jednego dnia sprawdzi się relaksacja, a innym razem lepiej będzie rozładować napięcie w ekspresyjny sposób.
Zabawki Fisher-Price znajdziesz w sklepach stacjonarnych Smyk lub na www.smyk.com