Metody i zabawki, które wspierają raczkowanie

Nauka pierwszych kroków to jeden z najważniejszych etapów w rozwoju dziecka. Zanim to nastąpi, maluch wykonuje inne czynności, takie jak pełzanie czy raczkowanie. Jak wspierać go w tych umiejętnościach? Opowiada dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca, oraz dr Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta.

Maluchy są bardzo ciekawe świata, a przez to w ciągłym ruchu. Wyciągają rączki w kierunku różnych przedmiotów, żywiołowo reagują, a z czasem pragną samodzielnie przybliżyć się do danego obiektu. Żeby mogły odpowiednio się rozwijać, potrzeba im bezpiecznej przestrzeni, swobody oraz ciekawych zabawek. Co możemy zrobić, by zapewnić maluchowi prawidłowy rozwój motoryczny?

Stwórzmy przestrzeń do rozwijania ruchu

W okolicy 8.–10. miesiąca życia dzieci zaczynają siadać z pozycji brzuszka. Nowa perspektywa umożliwia różne formy zabawy – można przekładać przedmioty z rączki do rączki czy oglądać się za siebie. Nie możemy jednak zapominać o kładzeniu malucha na brzuszku. W ten sposób niemowlę wzmacnia mięśnie kręgosłupa potrzebne do pełzania oraz raczkowania. To bardzo ważne umiejętności, które przygotowują malucha do kolejnych etapów rozwoju.

Pierwszym sposobem lokomocji często jest pełzanie, czyli przesuwanie na przemian rączkami bez użycia nóżek. Przy raczkowaniu dziecko odrywa miednicę, dlatego warto zadbać o stabilne podłoże – dywan lub piankę. Dzięki temu pociecha nie straci równowagi, a jeśli się przewróci, trafi na bezpieczny grunt. Coraz większa pewność siebie będzie zachęcać szkraba do wędrowania w dalsze rejony domu, np. do kuchni. Nie bójmy się, że dziecko raczkuje po różnych powierzchniach – poznawanie nowych faktur to swego rodzaju trening sensoryczny.

Podłoga jest naturalnym środowiskiem rozwoju małego dziecka. Jeżeli w tym okresie readaptacyjnym maluch nie pokazuje swoich umiejętności, warto udać się na wizytę do specjalisty.

dr Paweł Zawitkowski fizjoterapeuta dziecięcy specjalizujący się w terapii neurorozwojowej i oddechowej

Zabawki, które zachęcają do raczkowania

Zdaniem psycholog dr Aleksandry Piotrowskiej rodzice powinni pobudzać gotowość malucha w odkrywaniu świata. Jeżeli chcemy zmotywować malucha do raczkowania, warto sięgnąć po odpowiednie zabawki edukacyjne.

Świetnym wyborem będzie Edukacyjny piesek "Raczkuj za mną" marki Fisher-Price. Kiedy dziecko pociągnie za mięciutką skarpetkę w pyszczku pieska, mały psotnik zacznie machać tylną częścią ciała, poruszać głową i przesuwać się do tyłu. To zachęci pociechę, by udała się za swoim przyjacielem.

Mając Edukacyjnego pieska, maluch może także naciskać podświetlane przyciski – wtedy włączają się piosenki, dźwięki i wypowiedzi uczące alfabetu, cyferek, liczenia oraz kolorów. Zabawka wyposażona jest w technologię Poziomy Nauki, która umożliwia rodzicowi dostosowanie treści edukacyjnych do etapu rozwoju dziecka.

materiały prasowe: Fisher-Price
Czego na pewno nie powinniśmy robić?

Na etapie pełzania i raczkowania maluch jest zainteresowany pokonywaniem odległości. W tym okresie uczy się również zależności przyczynowo-skutkowej. Możemy obserwować, jak chętnie wyrzuca zabawki z łóżeczka lub kojca. Uczy się, w jaki sposób zdobyć zabawkę, która znajduje się poza jego zasięgiem. Jak? Zwykle usuwa przeszkody lub próbuje samodzielnie dotrzeć do obiektu. Jeśli widzisz, że jakaś zabawka znajduje się dalej, nie wyręczaj dziecka i nie podnoś jej. Dzięki temu szkrab będzie mógł sam przybliżyć się do niej – w ten sposób trenuje raczkowanie.

Zabawki Fisher-Price znajdziesz w sklepach stacjonarnych Smyk lub na www.smyk.com